Słyszałem kiedyś jak mówią, ze informatycy też ludzie 😛 i że też relaksu potrzebują 🙂
… ale do końca nie jestem pewny czy to prawda 😛
Do rzeczy… zamiast pić flaszkę z kolegą przez skype albo iść z kumplami
do baru, chciałem zaproponować inne rozwiązania, które w mojej ocenie są całkiem całkiem.
Jako ludzie z IT napewno lepiej ogarniamy technologię niż inni…
… to dlaczego z tego nie skorzystać ???
Jedną z opcji relaksu, jest znalezienie gry w której nie trzeba dużo myślec, w której nie ma
przemocy, generalnie jest “cisza i spokój” i takie tam podobne klimaty…
Moim faworytem jest tu No Man Sky, ale wydaję mi się, że każdy
powinien znaleźć coś odpowiedniego dla siebie (choć ta pozycja wydaję się być zaskajująco dobra do tego)
Inną formą, ktorą ja osobiście bardzo lubię (i polecam) są to wszelkiego rodzaju gry “ruchowe”.
Dla przykładu, przychodząć totalnie zmorodwany “psychicznie” z pracy (bez żadnych perspektyw
na zrobienie czegokolwiek sensownego w domu) odpalam taką gre i zaczynam skakać/wyginać się/itd.
Po 20-40 minutach takiej “zabawy” -> prysznic i potem człowiek jest jak “świeżo” narodzony 😛
(chyba, że przegiołeś to padasz na ryjek i idziesz spac 😛 )
Na koniec pozostaje polecić najbardziej hardcorową -> overflow exception
(najmniej preferowana przeze mnie)
Wyszukujemy jakieś krótkie szkolenie (ok 30-40min) na youtubie z tematyki, ktora wydaję się
nam trudna i najlepiej w obcym języku. Puszczamy stream-a na telewizor i rozkładamy się wygodanie.
Co się po tym dzieję proponuje przetestować na swojej własnej skórze 🙂
(pytanie czy ktoś bedzie miał takie same efekty jak ja)
To by było na tyle. Miłego relax-owania 😛
Hmmm…ja jednak wolę spacerek albo szydelkowanie albo dobry serial