Ostatnio rozglądalem się za zapasowym routerem do domu, który mogłby
w razie awarii zastąpić mojego kilkuletniego Mini ITX-a z linuxem na pokładzie.
Buszując w sieci znalazłem taką ilość sprzętu sieciowego , że pojawił się
nowy problem -> co wybrać !!!
( Kiedyś nie było prawie z czego wybierać a dzisaj dokładnie na odwrót )
Więc zdecydowałem się siegnąć po marke, która jest długi czas na rynku
ma dobrą reputację i tak naprawdę nie miałem jej nigdy w rękach.
Wybór padł na MikroTik RouterBOARD RB750Gr3 hEX
( małe, wydajne i w cenie ok ~250 PLN )
Pierwsze kontakt, bardzo miło mnie zaskoczył.
Sprzęt za te pieniądze potrafi tak wiele, że szczena opada
To małe ustrojstwo potrafi
– zamienić dowlone porty w swticha
– obsługuje VLAN-y (802.1q)
– VRRP
– Bonding
– dynamiczne protokoły routingu (BGP/OSPF)
– tunele IPSEC/GRE/OpenVPN
– w pełni zarządzalny NAT + firewall
– itd… itd..
Jestem pełen podziwu, że coś tak małego potrafi tak wiele
( a wymieniłem tylko część funkcjonalności )
I narazie jedyny problem, na jaki trafiłem to, że OpenVPN nie wspiera
protokołu UDP, ale chyba zwykłym zjadaczą chleba nie będzie to przeszkadzać (?)
Wniosek:
Jeśli szukamy nowego routera do domu i bardz byśmy chcieli mieć pełną kontrole
nad swoim dostępem do internetu, to warto dołożyć te 100-150 PLN i zakupić
do domu takie małe cudeńko.
P.S
A tak naprawdę zobaczym za 5 lat, czy sprzęt był wart swoje ceny 😛
a gdzie to ma anteny? 🙂
😛
wiem wiem wiem…
niepotrzebne, bo to nie do tego 😛
ale zwykły zjadacz chleba jak będzie miał router ze wszystkim za 75 zł to wybór jest oczywisty…
Próbowałeś instalować na tym jakąś mała dystrybucję Linuxa ?
Jeszcze nie, ale sie przymierzam 🙂